Hej!
|
Zdjęcie z tostera, ale widać nawet elementy 3a - po reanimacji - duża objętość |
Tutaj włosowa historia ostatnich trzech dni:
Włosy pierwszego dnia po dość udanym włosingu i całonocnym ploppingu:
Sposób na uzyskanie takich włosów znajdziecie w poście tutaj. Wygniatanie z malutką ilością żelu Taft.
Przygotowanie glutka to po prostu duża większa ilość siemienia ugotowana w wodzie, ale odcedzona poprzez wyciśnięcie przez skarpetkę - glut był na tyle gęsty, że sam nie przesiąkał - zdjęcie na dowód!
Oba zdjęcia pochodzą z mojego instastory - taki element na wesoło!
Drugi dzień bezpośrednio po reanimacji - na mokrych włosach.
Później plopping i na sucho po wygnieceniu mega mocnego żelu, który aż zrobił sucharki:
W tej chwili włosy mam trzydniowe i prezentują się tak:
Jest to chyba najładniejszy efekt z całych trzech dni po ostatnim myciu glinką (peelingu). Pewnie gdyby nie moja paranoja brudnych włosów, to jeszcze bym ich nie myła, ale tak lubię oglądać je jak schną i z takich prostych i ciężkich od wody robią się fale :D no i zrobiłam znowu tego mega gluta, a nuż stanę się kręconowłosą, a nie tylko falowaną :) efekty pewnie niebawem!
A znacie już mojego instagrama @ginger.shidless? :) Na instastory ostatnio pokazywałam przygotowywanie tego żelu do reanimacji.
Piękne te Twoje fale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) staram się jak najlepiej umiem :)
UsuńJak ja chce taka długość w skręcić 😍😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńRudosci <3
Długość to tylko kwestia czasu 😘 Trzymam kciuki!
UsuńO Matulu - jakie one są piękne! <3
OdpowiedzUsuńJa w planach mam za to co innego...Kupiłam właśnie suszarkę z dyfuzorem ;)
O matko, przecież to nie włosy... To cudo! Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńpiękne,gęste długie,czy ten glut z siemieniane nakłada się na mokre czy suche włosy?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa nakładam na mokre, jeszcze ociekające wodą. W zależności jak mocno mokre będą włosy, taki efekt uzyskamy. Im na suchsze tym mocniej widoczne będą rozdzielne pasma i 'strączki'