czwartek, 22 czerwca 2017

Henna - jak zacząć? Khadi i pierwsze podejście

Hej!

Zapewne wiele z Was marzy o pięknych włosach, wiele takie ma, a jeszcze więcej ma piękne
i marzy o czymś całkiem innym na głowie - tak już mają kobiety!

Zaprezentuję więc pewną nagość - moje włosy PRZED. Przed hennową i włosową przygodą.
Widać, że włosy się błyszczą, jako tako falują i według mnie nie wyglądają na zniszczone. To chyba podstawowa zasługa mojej Mamy, która zawsze mówiła "Nie kombinuj i nie farbuj, bo stracisz włosy". Zawsze mówiła o swoim przykładzie, a ja zawsze się słuchałam. Nigdy sama z siebie nie chciałam farbować (do momentu kiedy zaczęłam marzyć o włosach Arielki, ale były to już czasy późnej szkoły średniej), a o rozjaśnianiu już w ogóle nawet wspominać. Nie suszyłam suszarką (najistotniejsze jest używanie zimnego / chłodnego nawiewu),  bo  fryzura zawsze była wtedy 'gorsza'
i nie prostowałam (bardzo krótki, może miesięczny okres buntu). Zestawienie tych trzech zdjęć to najlepsze odzwierciedlenie mojej wyjściowej fryzury (już po uświadomieniu, że moje włosy są falowane, nie powinnam ich czesać na sucho i warstwowych cięciach). To w pełni mój naturalny kolor - 2x w świetle dziennym i raz w lampie błyskowej. Gdy teraz na niego patrzę, to wydaje mi się, że wcale nie był taki zły, pasował do mnie, odcienia skóry i brwi, ale zdjęcie jest zrobione we wrześniu, więc na pewno nie jestem tu w moim najbledszym stadium. Poza tym mam zielone oczy i to tak bardzo pasuje do kryteriów "Ani z Zielonego Wzgórza"...

Moje pierwsze hennowanie:
(nawet dla potrzeb odkopałam jakieś okropne amatorskie zdjęcia)

1. Przygotowanie włosów - umycie szamponem z mocnym detergentem (SLS, SLeS).


2. Podział włosów na sekcje i przygotowanie mieszanki - autorski przykład TUTAJ, chociaż zalecam dać mniej cytryny albo ogólnie coś innego, a do tej konkretnej mieszanki, czyli Khadi Red, nie trzeba wcale dodawać niczego. 
3. Nakładanie. Bardzo ważne jest, żeby pasta powstała z henny miała odpowiednio rzadką konsystencję, bo inaczej mocno się namęczymy. W moim przypadku przy pierwszym hennowaniu nie wystarczyło henny... 100g na samej wodzie, bo wyszła po prostu za gęsta.


4. Nałożyć folię / czepek foliowy i okryć dla zatrzymania ciepła. Widać, że henna jest tylko z tyłu,
a przód nawet nie zakryty folią, bo suchy. W ręcznik, kocyk i 4h czekania na efekty.

Pierwsze widoczne refleksy, w sztucznym świetle i zrobione kalkulatorem 😂

Od razu błędy - włosy powinny być jeszcze wilgotne dla łatwiejszego nakładania, czysta henna powinna zostać zakwaszona i odstawiona, miałaby szansę mocniej zafarbować, najlepiej dodawać do mieszanki różnych wspomagaczy, które niebawem opiszę, śledźcie!


Na zakończenie - włosy teraz, hennowane wielokrotnie (ok. 8 aplikacji) czystą Khadi lub Khadi Red, zdjęcie z lampą błyskową, a od razu chwalenie się inżynierem :) Kolor jak to henna ma w zwyczaju - przeróżny, wszystko w zależności od światła!


6 komentarzy:

  1. U mnie indygo wiedzie prym :) Zawsze jednak nakładam na mokre a potem marudzę, że mi cieknie po szyi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! I tu jest ten problem, bo za rzadka henna płynie, na mokrych włosach płynie, za gęsta nie chce się smarować, wyrywa włosy, potem się tragicznie płucze, a w trakcie jeszcze kruszy i śmieci dookoła xd ostatnio robimy na półwilgotne i na glucie, konsystencja piękna i dobrze się trzyma. Chociaż to też zależy, bo na rzadszych włosach chyba ogólnie częściej spływa (mojej mamie mocniej niż mi). Ale wprawa coraz lepsza, bo też ciągle się doszkalamy ☺️
      Chciałam mieć czarne włosy! Jak byłam w gimnazjum i nazywałam siebie gothem xd

      Usuń
  2. " Kolor jak to henna ma w zwyczaju - przeróżny, wszystko w zależności od światła!" - oj tak, skąd to znam :)

    Bardzo dobrze Ci w tym kolorku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle kombinuję, bo dążę do mocniejszej czerwieni :) a teraz mam rozjaśnione końce i marchewkę, trzeba potestować!

      Usuń
  3. Hej, masz prześliczne włosy! Mam pytanko ;) Robiłaś coś z brwiami po hennowaniu? Idealnie pasują do Twojego obecnego koloru włosów. Mi się marzy taki sam kolorek, z tym, że mam naturalnie ciemne brwi i boję się, że będzie to nieciekawie wyglądać w połączeniu z kasztanem na głowie :) I drugie pytanko, czy po hennie włosy nie zaczęły Ci się mniej kręcić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj na zdjęciach mam malowane cieniem :)
      Robiłam kilkakrotnie hennę na brwi, ale nie wygląda zbyt dobrze, a u kosmetyczki farbowanie mnie trochę podrażnia. Także maluję i nie narzekam :)

      Usuń

Pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych oraz akceptujesz Politykę Prywatności.

Chętnie odpowiem na każde pytanie!

Polecany post

Szampon - jaki wybrać i jak go dobrać

Kompendium o skórze głowy Skoro wiele z Was nie stosuje metody CG (i ja w pełni rozumiem wskazania, które to wymuszają), a wszelkie pro...