czwartek, 14 września 2017

Moi nieulubieńcy wakacji - skóra i włosy

Hej! 


Post z ulubieńcami dość dobrze się przyjął, aż jestem ciekawa, jak bardzo się ze mną zgodzicie (lub nie zgodzicie) co do moich osobistych bubli. Oczywiście nie wszystkie kosmetyki ujęte w tym wpisie są takimi mocno złymi produktami. Przy każdym będę zaznaczać, dlaczego się nie polubiliśmy - zapraszam do lektury :)


1. Alterra, nawilżone chusteczki oczyszczające z aloesem




Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum**, Linalool**, Geraniol**, Limonene**.
*składnik pochodzący z certyfikowanych upraw ekologicznych.
**naturalne olejki eteryczne.

Wiem, że wiele z Was go lubi, ale mnie tak skutecznie odpychają te chusteczki... Skład mają ok, oczyszczają też w miarę ok, ale ten smród... Czy tylko ja trafiłam na jakieś wadliwe opakowanie?! Kurczę, te chusteczki tak śmierdzą, że używanie ich to męka. Do zmywania makijażu jeszcze ujdzie, ale mój chłopak wziął sobie jedną do otarcia potu podczas 40sto stopniowych upałów we Włoszech, przez co pachniał naprawdę brzydko. Do tego ta piana zostająca na skórze... Miałam do nich dwa podejścia - we Włoszech i w Chorwacji, za każdym razem było źle. Więcej ich nie kupię.



2. Kafe Krasoty / Le cafe de beaute krem do opalania SPF 30

Skład: Aqua, Cocos Nucifera (Cocos) Butter (olej kokosowy), Titanium Dioxide (Nano) and Aluminia and Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Caprylic/capric triglycerides, Glyceryl Monostearate, Glycerin, Mangifera (Mango) Oil (masło mango), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (masło Shea), Triticum Vulgare (Wheat Germ) Oil (olejek z kiełków pszenicy), Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, D-panthenol (Prowitamina В5), Allantoin, Xanthan Gum, Parfum , Citric Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl alcohol.

Krem składowo jest ok, ale ma jakby dziwną konsystencję. Fazy się w nim rozdzielają, wygląda na zwarzony, do tego cały czas się klei na ciele i tworzy warstwę, która jakby nie oddycha. Zaraz po posmarowaniu czułam się mega spocona, klejąca i brudna. Mam nadzieję, że to nie jest kwestia zepsutego produktu, tylko np. oleju kokosowego, ale stosowanie tego na twarz to męka. Sto razy bardziej wolę być biała od minerałów, np. Biodermy.


3. Vianek, nawilżający krem do twarzy na dzień, intensywnie nawilżajacy na noc i odżywczy pod oczy


Skład - nawilżający na dzień: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Xylitol, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Urea, Coco-Caprylate, Glycerin, Taraxacum Officinale Leaf Extract, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Hydrolyzed Wheat Protein, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid.

Skład - intensywnie nawilżający na noc: Aqua, Glycine Soja Oil, Urea, Triticum Vulgare Germ Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glycerin, Argania Spinosa Kernel Oil, Robinia Pseudoacacia Flower Extract, Glyceryl Stearate, Coco-Caprylate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Lactate, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid.

Skład - odżywczy pod oczy: Aqua, Glycine Soja Oil, Coco-Caprylate, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Humulus Lupulus Cone Extract, Glycerin, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Lecithin, Hippophae Rhamnoides Oil, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Salicylate, Lilial, Hexyl Cinnamal.

Wszystkie 3 nie są dla mnie. Składy mają piękne i bogato wyglądające na pierwszy rzut oka, ale nie nawilżają, kleją się, średnio pachną, do tego pod tymi niebieskimi czuję się podobnie spocona, jak pod powyższym filtrem przeciwsłonecznym. 
Krem pod oczy zostawia moją skórę suchą, może zdecyduję się zużyć go z olejkiem do twarzy, żeby lepiej wilgoć zatrzymać, jednak już teraz nie oszukuję się, że do niego wrócę.
Czuję duży zawód - intensywne nawilżanie powinno nawilżać mnie w choć odrobinie, a tutaj takie rozczarowanie... Wam się sprawdzają? Może jest lepszy do mieszanej lub tłustej cery? Dajcie znać!


4. Saszetki Biowaxów - dla włosów blond i farbowanych


Skład - do włosów farbowanych: aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, cetrimonium chloride, polyquaternium-4/hydroxypropyl starch copolymer, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, mel (honey) extract, parfum, amodimethicone, hydroxypropyl starch phosphate, polyquaternium-59 (and) butylene glycol, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and)methylisothiazolinone, citric acid, potassium sorbate, triethanolamine, geraniol, C.I. 16255. - O NIE, AMODIMETHICONE, przeoczyłam :(

Skład - do włosów blond:  aqua, cetyl alcohol, cetearyl alcohol (and) ceteareth-20, cetrimonium chloride, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, acetylated lanolin, glycerin, lawsonia inermis extract, citrus medica limonum peel extract, mel (honey) extract, parfum, linalool, hexyl cinnamal, C.I. 19140, benzyl alcohol (and) methylchloroisothiazolinone (and) methylisothiazolinone, citric acid, potassium sorbate.

Kupiłam je specjalnie przed pierwszym wyjazdem na wakacje, ale nie zrobiły nic z moimi włosami, mimo że od razu je tuningowałam. Zapachy bez wyrazu, składy spoko, bo bez silikonów (uwaga, farbowane już mają silikon...), ale jakoś tak... nie powalające. Jednym słowem - meh. Spodziewałam się, że chociaż włosy będą gładkie, a tu... nic. Nie pogorszyły co prawda stanu wcześniejszego, ale na wakacjach potrzebujemy z reguły czegoś sprawdzonego i szybko poprawiającego kondycję włosów - jedna wielka kicha. Zero działania. Bardzo przykre :(
Jedyny plus, że sprzedają je w takich pojemnościach - dla moich włosów 'na raz' i można od razu je przetestować, a nie kupować całego opakowania :)


A Wy zabraliście ze sobą jakieś buble na wakacje? Chętnie przeczytam :)


21 komentarzy:

  1. Biovaxy i u mnie średnio, ale Vianka pod oczy dobrze wspominam z tym, że on jest dość delikatny - mam tłustą cerę, pod oczy szukam czegoś treściwego. Dla mnie Vianek pachnie cudownie! Reszty nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, trochę się spodziewałam, że dla tłustej może wystarczyć :)

      Usuń
  2. Ja doawno nie trafilam na porządnego bubla, ale takie meh jest chyba obowiazkowe od czasu do czasu ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tylko tacy lepiej zapamiętani z wakacji :D Ale blog jest na bieżąco mniej więcej z tym, co używam, więc jak trafię na jakiegoś mega bubla, to na pewno go opiszę :D

      Usuń
  3. A ja mam kremy z Vianka na dzień i na noc normalizujące i są całkiem spoko! :D Ale tu u Ciebie ładnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D
      Ale skoro normalizujące, to nie masz suchej cery i nie potrzebujesz jakiegoś super nawilżenia :D U mnie niebieskie niestety nie dały rady :(

      Usuń
  4. Muszę zwrócić uwagę na te chusteczki z aloesem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby wszystko spoko, a tak mnie denerwowały za każdym użyciem, że uznałam, że muszą zostać nieulubieńcem nr 1!

      Usuń
  5. Te chusteczki wydają się fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się wydawały - to kluczowe 😂 Za każdym użyciem niestety było gorzej 😩

      Usuń
  6. A vianek tak mnie kusił no :P
    Saszetki biovaxa wielbię, choć teraz wolę te z cien professional, mają mniej gliceryny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeden raz to za mało, ale nie uznałam, że warto próbować dalej 😩

      Usuń
  7. lubię kremy Vianka i saszetki Biovaxa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz mniej wymagającą nawilżania skórę - pozazdrościć ☺️ Saszetki... No cóż, nic mnie nie zachwyciło, ale dramatu nie było - nie będę kupować dla zerowego efektu 😅

      Usuń
  8. Ja marki Vianek szczerze nie cierpię. Mam wrażenie, że te kosmetyki w najlepszym razie nic nie robią. A jak już zrobią to tylko zaszkodzą (np. właśnie przesuszą). Od dawna trzymam się od nich z daleka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie po prostu nie dały rady nawilżyć 😭 Boleję nad moją suchością 😩 Wykańczam ten pod oczy, a niebieskie sprzedałam - mam nadzieję, że komuś innemu się jednak sprawdzą

      Usuń
  9. Saszetki z Biovax u mnie też się nie spisują. Z Vianka nic jeszcze nie miałam prócz jakiejś próbki kremu i nie było tak źle, ale po jednym użyciu ciężko ocenić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vianek ma super ofertę, ale moja skóra po prostu jest chyba zbyt sucha :(

      Usuń
  10. No to widzę, że też się nie polubiłaś z Kafe Krasoty :/
    Na kremy pod oczy z rodziny Sylveco mam ochotę i mimo wszystko chyba bym z nim spróbowała. Do twarzy wolę nie ryzykować, oj nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak! Bardzo był upierdliwy i spływał, jak nigdy żaden inny specyfik z mojej twarzy!

      Usuń
  11. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych oraz akceptujesz Politykę Prywatności.

Chętnie odpowiem na każde pytanie!

Polecany post

Szampon - jaki wybrać i jak go dobrać

Kompendium o skórze głowy Skoro wiele z Was nie stosuje metody CG (i ja w pełni rozumiem wskazania, które to wymuszają), a wszelkie pro...