Hej!
Piękny czas wakacji bezpośrednio przed nami, na pewno wiele z Was zastanawiało się nad tatuażem z henny - czy to nad morzem, czy na innym wyjeździe, gdzie eksponujemy więcej ciałka niż na co dzień ;) Próbka z henny to też dobry pomysł, jeśli przygotowujemy się do tatuażu na stałe, ale ciągle wahamy się nad wzorem i lokalizacją - tatuaż będziemy mieć ok. tygodnia i zawsze będzie można go dostosować i podrasować!
Tatuaż z henny 12 godzin po zmyciu skorupki |
Jak zrobić tatuaż henną?
Przede wszystkim musicie przygotować hennę - w tym poście skupiam się na korzystaniu z gotowej henny firmy Golecha. Nie zawiera PPD ani chemikaliów, jedynie barwniki. Występuje w wielu wariantach kolorystycznych, opakowanie jest wygodne, z jednej tubki możemy korzystać długo (praktycznie aż masa nam nie zaschnie), sposób jest dużo szybszy i powoduje mniejsze zabrudzenia w domu ;)
Moja kolekcja henn do mehandi - złota, brązowa, czarna |
Moja henna pochodzi z najpopularniejszego serwisu aukcyjnego, ale możecie ją dostać także u tego sprzedawcy bezpośrednio w sklepie internetowym, moja czarna tutaj. Polecam te z zakrętkami, bo z rożkiem może być problem właśnie z ponownym wykorzystaniem. Na zdjęciu poniżej oryginalnie zapakowana, nowa henna. Tubka zabezpieczona folią, końcówka nakręcana i zabezpieczenie.
Oryginalnie zapakowana tubka zabezpieczona folią |
Najpierw myjemy ręce mydłem, żeby pozbyć się ewentualnych zabrudzeń i tłuszczu. Koniecznie przygotowujemy sobie chusteczkę lub ręcznik papierowy do przecierania końcówki. Przy pierwszym podejściu polecam też założyć rękawiczkę na rękę malującą, bo wiem, z jakimi plamami skończyłam.
Stanowisko gotowe do malowania |
Gdy wszystko już mamy przygotowane, potrzebujemy wzoru, inspiracji lub tworzymy z głowy. Fajnym pomysłem jest odbicie ręki na kartce papieru i naszkicowanie wzorów "na sucho", wtedy zawsze możemy coś poprawić (jeszcze bardziej zachowawcza wersja próbna). I do dzieła!
Pierwszy fragment Mehandi na palcu |
Po pewnym czasie intensywnej pracy i wytężenia artystycznego otrzymujemy cały wzór, mój niekoniecznie ma sens, ale wygląda na mniej więcej kompletny, więc uznałam, że to już koniec.
Niektóre fragmenty jeszcze mokre, wybrzuszenia z pasty |
Gotowy wzór trzymamy z dala od wszelkich części garderoby, innych nieosłoniętych fragmentów ciała i ogólnie pojętych "rzeczy", ponieważ barwi toto mocno. Trzymamy do wyschnięcia, a nawet i dłużej - u mnie była to mniej więcej godzina od końca nakładania. Pasta zaczyna się kurczyć i ciągnąć - doświadczyłam prób depilacji, posiadam mocno owłosione ręce (na pojedynczych włoskach zauważyłam nawet rude pozostałości po poprzedniej hennie, którą zmyłam już 3 tygodnie temu 7.06 - dziś 28.)
Łuszczenie się skorupki - powiększcie dla lepszego efektu |
Na zakończenie polecę:
1) przemyć zdrapany wzorek chłodną wodą - zapobiegnie to przypadkowemu rozmazaniu lub rozmyciu,
2) nakładać jak najmniej henny w pobliże paznokci - u mnie np. (na kciuku szczególnie) jest tam grubsza i twardsza skóra - brązowa henna nie chciała się zmyć i została 3 dni po zmyciu wzoru z ręki jako pomarańczowa plama xD
3) przy zmywaniu nie drapcie peelingami, po prostu odmoczcie dobrze rękę, można wykorzystać oleistą bazę, wtedy schodzi od delikatnego ścierania - nawet gąbką
A tutaj moje dwa poprzednie wzory:
Brązowa Golecha - widać, że dużo grubsza końcówka |
Henna po 5 dniach i po 9 - pomarańczowe plamy przy paznokciach |
Moja pierwsza henna na ręce - proces tworzenia to około pół godziny, trzymałam ok 15 i spłukałam, bo się spieszyłam, widać dużą utratę na trwałości spowodowaną niedopuszczeniem do całkowitego zaschnięcia. Ale to w końcu tylko była próba. Na pewno nie polubiłam się z tą grubą końcówką!
Świetny tatuaż ! Muszę spróbować sama ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że próbuj! Koniecznie się pochwal :)
UsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa sobie zrobiłam w tym miesiącu prawdziwy to już innymi się ozdabiać nie będę :D
Widziałam, widziałam :D Ja na razie nie jestem na tyle odważna, a w widocznym miejscu to już w ogóle ^^ Czaję się za to na jakiegoś ekstrawaganckiego kolczyka w uchu :D
Usuń